Frezy, głowice, wiertła…
… suwmiarki, mikrometry, a później programowanie. Tak nasi handlowcy rozpoczęli jeden z poniedziałkowych poranków. Mała dawka – a może i nie taka mała, bo szkolenie trwało cały tydzień – wiedzy technicznej jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a w tym przypadku może tylko pomóc doskonalić obsługę klienta.
Większość z tych pojęć nie była panom obca, a wiedzę teoretyczną uzupełniali na bieżąco praktycznymi przykładami z pracy w terenie. Tym razem zaserwowaliśmy handlowcom porządną dawkę wzorów, obliczeń, wymiarów i schematów – żeby żadne pytanie ich nie zagięło.
Nasz specjalista ds. szkoleń i wdrożeń – Andrzej Bętkowski, zadbał o to, by każda wątpliwość została rozwiana. Każde zagadnienie z wiedzy teoretycznej zostało dokładnie zobrazowane – czy to na prawdziwych przyrządach, czy na symulatorach.
W program szkolenia weszły takie zagadnienia, jak:
Przyrządy pomiarowe – zdecydowanie matematyczna część, pod koniec była możliwość z dokładnym zapoznaniem się z przyrządami w praktyce.
Narzędzia skrawające – czyli m.in. gwinty, wiertła czy głowice rozróżnione z milimetrową dokładnością.
Obrabiarki CNC – jak zbudowana jest frezarka? Jaką rolę spełnia wrzeciono i dlaczego oś jest tak ważna? – wszystko stało się jasne.
Panel operatorski Heidenhain TNC 620 – Nasza nowa sala szkoleniowa jest wyposażona w 6 symulatorów opartych na systemie Heidenhain. Daje to szerokie możliwości, bo panowie mogli nie wstając z wygodnych krzeseł zobaczyć co, gdzie i jak kliknąć, żeby działało.
Programowanie narzędzi na symulatorze – czyli dalej praca na symulatorze – odpowiedni dobór narzędzi, a następnie parametrów, to właściwie ostatni krok przed najważniejszym – programowaniem.
Następnie przedstawiciele ds. sprzedaży TBI porzucili koszule i w mniej oficjalnym wydaniu wykorzystywali to, czego nauczyli się poprzedniego dnia w praktyce. Serwis – choć na co dzień chłodnie miejsce – zagrzał się od burzy mózgów, bo panowie m.in. sami programowali frezarkę.
Klimat był bardzo „domowy” – nie jesteśmy dla siebie konkurencją, tylko działamy zespołowo. Team jest zgrany, a nowi pracownicy – jak Marcin szybko „załapują” ducha firmy i aklimatyzują się.
To szkolenie to dopiero przedsmak tego, co będzie się wkrótce działo, bo właśnie ruszyły zapisy na Akademię CNC , – serią profesjonalnych i maksymalnie skoncentrowanych na wiedzę i umiejętności szkoleń.
Jak to wyglądało w praktyce? Można sprawdzić w galerii poniżej.